RSS

Archiwum kategorii: innowacje

Efekt ekologiczny – najważniejszy miernik przy ocenie projektów środowiskowych

Projekty środowiskowe to dosyć specyficzna odmiana typowych wniosków o dofinansowanie inwestycji. W ogólnym ujęciu projekty środowiskowe od reszty projektów odróżnia przede wszystkim istotny element: tzw. efekt ekologiczny, możliwy do osiągnięcia w wyniku realizacji danego przedsięwzięcia.

Czym jest ten efekt? Efekt ekologiczny to zakładany poziom ograniczenia emisji zanieczyszczeń do środowiska, jaki przyniesie zainwestowanie środków finansowych w dane przedsięwzięcie inwestycyjne, o które beneficjent aplikuje w ramach określonego konkursu. To wokół tego efektu budowane jest w zasadzie całe tło typowego projektu środowiskowego i koncepcja zmian, jakie projekt ma przynieść (w tym konstrukcja celów projektu). Efekt ekologiczny najczęściej wiąże się z planowanymi zmianami implementowanymi w sam proces produkcyjny firmy w zakresie pozytywnego wpływu na ochronę powietrza, ziemi, wód czy też ochronę przed hałasem.

Punktem wyjścia przy opracowywaniu projektu środowiskowego jest zatem odpowiednie zaplanowanie pożądanego, z punktu widzenia głównie przepisów prawa (norm środowiskowych), limitu zanieczyszczeń odprowadzanych do otoczenia firmy. Wyraża się go oczywiście w sposób ilościowy, a więc mierzalny. Co istotne opracowując wniosek o dofinansowanie należy przy tym oszacować wielkość tego efektu w dwóch momentach tj. przed i po realizacji inwestycji. Spodziewana zmiana ilościowa (np. redukcja ilości emisji pyłów, odprowadzanych ścieków, gromadzonych odpadów) pozwala na określenie podstawowego wskaźnika branego pod uwagę przy ocenie projektów środowiskowych – wskaźnika efektywności kosztowej uzyskania efektu ekologicznego, mówiącego oceniającym dany projekt, przy jakich nakładach inwestycyjnych możliwe będzie osiągniecie zakładanego mierzalnego i pozytywnego wpływu na stan środowiska naturalnego.

Projekty środowiskowe w dużej mierze oceniane są właśnie pod tym kątem, a więc im realnie mniejsze nakłady inwestycyjne na osiągniecie danego poziomu efektu ekologicznego, tym większe szanse na dotację.

autor: Łukasz Niedzielski

 

Tagi: , , , , , , , , ,

Coraz mniej środków na innowacyjne projekty

Wbrew obawom niektórych, że Program Operacyjny Innowacyjna Gospodarka okaże się zbyt wymagający dla potencjalnych beneficjentów i niedostosowany do realiów polskiej gospodarki, zainteresowanie nim jest od samego początku bardzo duże, a alokacje na poszczególne działania zaczynają się powoli wyczerpywać.

Nawet maksymalnie wyśrubowane kryteria odnoszące się do innowacyjności projektów nie zniechęciły wnioskodawców, na co dowodem jest działanie 4.4 „Nowe inwestycje o wysokim potencjale innowacyjnym” – jedno z pierwszych, w którym z powodu wyczerpania budżetu zawieszono kolejne, zaplanowane wcześniej, konkursy. Przykładów tego typu mamy już jednak więcej. Nie są to przy tym tylko działania skierowane do przedsiębiorstw. Zawieszono konkursy m.in. w poddziałaniu 3.3.1 „Tworzenie systemu ułatwiającego inwestowanie w MSP”, z którego mogły korzystać podmioty działające na rzecz innowacyjności, w tym sieci Aniołów Biznesu oraz poddziałaniu 5.4.2 „Popularyzacja wiedzy w zakresie własności intelektualnej” skierowanym do instytucji otoczenia biznesu działających na rzecz rozwoju gospodarczego lub innowacyjności. Zamknięty został już również tegoroczny nabór w działaniu 5.1 (przeznaczonym na wsparcie klastrów) „Wspieranie rozwoju powiązań kooperacyjnych o znaczeniu ponadregionalnym”, chociaż w tym przypadku alokacja została z góry podzielona na poszczególne lata realizacji PO IG, co oznacza, że konkurs w przyszłym roku na pewno się odbędzie.

Gorzej z przedsiębiorstwami, dla których zabrakło środków nie tylko we wspomnianym już działaniu 4.4, ale także w 4.1 przeznaczonym na wdrażanie wypracowanych wyników prac badawczych i rozwojowych. Ministerstwo obiecuje wprawdzie, że wznowienie konkursów jest możliwe, o ile znajdą się na nie dodatkowe środki, pytanie tylko, gdzie ich szukać skoro nie ma już prawie działań, które nie cieszyłyby się w ogóle powodzeniem.

Jeszcze w zeszłym roku można było zakładać, że takim przykładem będzie poddziałanie 4.5.1 „Wsparcie inwestycji w sektorze produkcyjnym” przeznaczonym na finansowanie projektów o kluczowym znaczeniu dla gospodarki. Zeszłoroczny konkurs (miał charakter otwarty) zamknięty został dopiero z końcem roku, a alokacja zaplanowana na 2009 r. nie została wyczerpana. W tym roku będzie już najprawdopodobniej inaczej. Przyjmowanie wniosków rozpoczęło się 31 marca 2010 r., a dostępną na ten rok alokację mamy już niemal w połowie wyczerpaną. Trudno więc oczekiwać, że pojawią się tutaj specjalne oszczędności. Może to i źle, a może… jesteśmy jednak bardziej „innowacyjni” niż nam się wydaje.

autor: Karolina Sadowska

 

Tagi: , , , , , , ,